na początek ;)
wtorek, 24 kwietnia 2012
Pogoda paskudna :(. A chciałam w końcu ruszyć na podbój lasu w towarzystwie aparatu ... Nic to. Zaczekam. Mam przecież co robić- skończyć anioła śpiocha dla siostrzenicy, zacząć robić kolejnego zamówionego kota- czy raczej Kotę. Powinnam też skończyć zamówienie firankowe pewnej pani- panel (lila + ciemny fiolet) biała firana z ciemnofioletową lamówką. Na panelu naszyta jest "otwarta z obu stron kieszeń" przez którą przechodzić będzie woal. Nie wiem, czy opisałam to dość jasno... A śpiocha oczywiście obfocę :) .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz