na początek ;)
poniedziałek, 30 kwietnia 2012
zamówione koty :)
i razem :)
Jak nawiedzona kończyłam rano te Koty - prawie ręce mi się trzęsły ... I śniadanie dopiero o 12 zjadłam ;) . Tak bardzo chciałam je już skończyć i zobaczyć jak wyglądają :)
sobota, 28 kwietnia 2012
tym razem na uszy
Kocham pomarańczowe kryształki :) .
Skoro już przeprosiłam się z blogiem będę wstawiać zdjęcia rzeczy, które zrobiłam w tzw. międzyczasie. Bo od założenia tegoż bloga do dzisiaj minęły 2 lata ?! w ciągu których zrobiłam sobie przerwę.
piątek, 27 kwietnia 2012
środa, 25 kwietnia 2012
Malwinka
Oto i ona- Malwinka :). Imię na poduszeczce należy do właścicielki anieliny :). Jak na pierwszą anielinę chyba nie jest źle. Rączki nie przyszyłam celowo bo uznałam, że Tosia będzie chciała bawić się nią jak każdą inną lalką. Z tego samego powodu koszula nocna ma rozporek z tyłu- taki akurat pod skrzydłami się kończy, a zawiązywany jest na tasiemkę. Skrzydła przyszyłam do korpusu.
wtorek, 24 kwietnia 2012
Pogoda paskudna :(. A chciałam w końcu ruszyć na podbój lasu w towarzystwie aparatu ... Nic to. Zaczekam. Mam przecież co robić- skończyć anioła śpiocha dla siostrzenicy, zacząć robić kolejnego zamówionego kota- czy raczej Kotę. Powinnam też skończyć zamówienie firankowe pewnej pani- panel (lila + ciemny fiolet) biała firana z ciemnofioletową lamówką. Na panelu naszyta jest "otwarta z obu stron kieszeń" przez którą przechodzić będzie woal. Nie wiem, czy opisałam to dość jasno... A śpiocha oczywiście obfocę :) .
poniedziałek, 23 kwietnia 2012
czwartek, 19 kwietnia 2012
maniaczka aparatu ;)
Pracując w maleńkiej wiosce nie ma zbyt wielu miejsc do "odwiedzania". Ale spacery i przyroda warte grzechu...
środa, 18 kwietnia 2012
znowu posłanka :)
Później poszły już prostsze i z tych samych tkanin (oprócz pomarańczowego- to zrobiłam z tkaniny obiciowej):
Środkowy jak widać jest naparapetnikiem :). Wszystkie z tego posta czekają na swojego kota :)
Środkowy jak widać jest naparapetnikiem :). Wszystkie z tego posta czekają na swojego kota :)
posłanka dla kotów lub małych psów
Jako, że mam kota (albo on mnie) i umiem szyć postanowiłam uszyć posłanko- zaczęło się od tego:
Tkanina welurowa, wypełnienie z watoliny, poduszka dwustronna. Całość można prać, co też już kilka razy miało miejsce ze względu na pojawiającą się sierść ;)
Tkanina welurowa, wypełnienie z watoliny, poduszka dwustronna. Całość można prać, co też już kilka razy miało miejsce ze względu na pojawiającą się sierść ;)
...
Jakoś weny nie mam na wymyślanie tytułu. Teoretycznie powinnam kończyć zamówienie dla koleżanki- zasłony, firany i listwa do plastikowej szyny. Cała ściana ma 5,70m. Ale jakoś spać mi się zachciało. Nie zdrzemnę się bo za godzinę powinnam być u innej Pani porozmawiać o jej mieszkaniu i firankach. Zamówienie, które aktualnie robię mam powiesić w piątek wieczorem więc zdążę skończyć wszystko z palcem w ... ;).
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
No i Rychosław :)
Mój kociasty przywieziony z Toskanii. Dostałam go tam do towarzystwa i nie mogłam absolutnie zostawić wyjeżdżając.
Nowe zajęcie na wolny czas...
Zakochałam się w... Tildach . Pewnie jak wiele osób, które je zobaczyły :). Tutaj mamy moje 2 pierwsze wytwory ;)
Stefan:
I Józefina ;)
Stefan:
I Józefina ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)