Dzisiaj miś , a właściwie misia i sowy. Są jeszcze inne maskotki ale jakoś się jeszcze nie doczekały przyzwoitych zdjęć.
Misi dorobiłam kieckę :) . Teraz ma inną niż na zdjęciach ;)
I sowy. Żółta to był test schematu i włóczka jeans. Różowa jest z tego samego schematu ale z włóczki Dolphin Baby
I Rychosław :D
na początek ;)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rychosław. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rychosław. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 27 sierpnia 2017
niedziela, 13 grudnia 2015
Świątecznie...
... i nie tylko ;) .
Dzisiaj po długim czasie pokażę Wam po trochu wszystkiego . Wybaczcie jakość zdjęć ale robione telefonem bo nie było czasu na bawienie się w ustawienia w aparacie :) .
Najpierw coś co pewnego dnia tak po prostu przyszło mi do głowy uszyć . Bardzo lubię szyć maskotki ale z jakiegoś dziwnego powodu nie znoszę ich wypychać ;) .
Teraz koralikowy wisior. Kurs z sieci (gdyby ktoś chciał namiary mogę poszukać ) . Docelowo podobno miały być kolczyki ale na uszy byłoby zdecydowanie za ciężkie.
Teraz świątecznie. Najpierw karczochy:
i całkiem niedawno- czyli totalna świeżynka - bombki kanzashi :
I kanzashi na opasce do włosów :
Muszę się przyznać, że do tego rodzaju kwiatów zabierałam się jak pies do jeża ;) . Kilka miesięcy temu postanowiłam zacząć je robić ale nic mi nie wychodziło. Najgorzej szło sklejanie płatków w całość. Rzuciłam w kąt i niedawno wróciłam. Na zdjęciach powyżej już jest znośnie ;) . Moje calkiem pierwsze są takie ... :
Dalej świątecznie - bombki falbankowe :
Na koniec Rychosław wiszący mi na szyi ;) :
Uhhh, jak na mnie to całkiem spory post :) .
Dzisiaj po długim czasie pokażę Wam po trochu wszystkiego . Wybaczcie jakość zdjęć ale robione telefonem bo nie było czasu na bawienie się w ustawienia w aparacie :) .
Najpierw coś co pewnego dnia tak po prostu przyszło mi do głowy uszyć . Bardzo lubię szyć maskotki ale z jakiegoś dziwnego powodu nie znoszę ich wypychać ;) .
Teraz koralikowy wisior. Kurs z sieci (gdyby ktoś chciał namiary mogę poszukać ) . Docelowo podobno miały być kolczyki ale na uszy byłoby zdecydowanie za ciężkie.
Teraz świątecznie. Najpierw karczochy:
i całkiem niedawno- czyli totalna świeżynka - bombki kanzashi :
I kanzashi na opasce do włosów :
Muszę się przyznać, że do tego rodzaju kwiatów zabierałam się jak pies do jeża ;) . Kilka miesięcy temu postanowiłam zacząć je robić ale nic mi nie wychodziło. Najgorzej szło sklejanie płatków w całość. Rzuciłam w kąt i niedawno wróciłam. Na zdjęciach powyżej już jest znośnie ;) . Moje calkiem pierwsze są takie ... :
Dalej świątecznie - bombki falbankowe :
Na koniec Rychosław wiszący mi na szyi ;) :
Uhhh, jak na mnie to całkiem spory post :) .
poniedziałek, 27 października 2014
powoli przygotowuję się na Święta ;)
Jest ich więcej ale część już "wyszła " ;) , a część jeszcze czeka bo wciąż prowadzę rozmowy z aparatem :D .
i asystent doskonały- Rychosław :D
i asystent doskonały- Rychosław :D
niedziela, 31 sierpnia 2014
znowu próbuję się przeprosić z aparatem ...
... no tak, bo już jakiś czas temu nabyłam, kilka razy wyciągnęłam , a po stwierdzeniu, że jestem wyjątkowo kiepska - odłożyłam plecak w kąt aż się zaczął kurzyć. Pewna bardzo mądra osoba pomogła i mam nadzieję, że jeszcze pomoże :) .
2 zdjęcia kulki galaxy , którą pokazywałam już wcześniej ale chciałam wstawić, żeby pokazać różnicę:
A tutaj trochę nowych rzeczy- i koralikowych i nie tylko :D :
-zawieszka (schemat znaleziony w sieci ale teraz nie pamiętam gdzie.... )
-kolczyki trójkąty (kurs od http://maniakoralikowa.blog.pl/ ) - z tego samego kursu korzystałam robiąc kulkę galaxy
- prosta kokardka gumeczka dla siostrzenicy
- moje nowe tworki- czyli kwiaty z satyny (zrobiłam ich chyba 6 szt - każdy w innym kolorze ale powędrowały do Anety Lewoń na sesje dzidziusiowe :) ) . Żółte były 2 bo jak się wciągnęłam w opalanie płatków - tak za dużo mi wyszło tych żółtych. A muszę powiedzieć, że do tego rodzaju kwiatów zabierałam się jak pies do jeża ;) . Tkanina leżała na podłodze w pracowni 2 miesiące.... Stwierdziłam , że nie podaruję i w końcu zrobię :) . No i widocznie nadszedł ten dzień.
- tutaj za to już bardziej rozbudowana opaska (zdjęcie trochę za blisko zrobione ;) )
No i Rychosław :D
I jak ? ;)
2 zdjęcia kulki galaxy , którą pokazywałam już wcześniej ale chciałam wstawić, żeby pokazać różnicę:
A tutaj trochę nowych rzeczy- i koralikowych i nie tylko :D :
-zawieszka (schemat znaleziony w sieci ale teraz nie pamiętam gdzie.... )
-kolczyki trójkąty (kurs od http://maniakoralikowa.blog.pl/ ) - z tego samego kursu korzystałam robiąc kulkę galaxy
- prosta kokardka gumeczka dla siostrzenicy
- moje nowe tworki- czyli kwiaty z satyny (zrobiłam ich chyba 6 szt - każdy w innym kolorze ale powędrowały do Anety Lewoń na sesje dzidziusiowe :) ) . Żółte były 2 bo jak się wciągnęłam w opalanie płatków - tak za dużo mi wyszło tych żółtych. A muszę powiedzieć, że do tego rodzaju kwiatów zabierałam się jak pies do jeża ;) . Tkanina leżała na podłodze w pracowni 2 miesiące.... Stwierdziłam , że nie podaruję i w końcu zrobię :) . No i widocznie nadszedł ten dzień.
- tutaj za to już bardziej rozbudowana opaska (zdjęcie trochę za blisko zrobione ;) )
No i Rychosław :D
I jak ? ;)
niedziela, 12 stycznia 2014
A miało być więcej...
... bo zrobiłam jeszcze kilka innych rzeczy. A tu zonk :I. Blogger nie chce mi znowu wstawić fotek takich jak chcę. Nawet te kiepskie poprawione wstawiając są koszmarnie ciemne. Te tutaj też są takie sobie. Stały punkt programu- czyli wciąż nie mogę opanować sprzętu fotograficznego. A coś chciałabym jednak pokazać- tylko jak to zrobić ?! Znowu po OIOM w postaci kolegi fotografa będę musiała dzwonić. Swoją drogą Święta też były niefajne... Rychu się pochorował i mało brakowało a już by go nie było... Teraz jest całkiem nieźle :) .
Caprice
rivolki
ukośnik na 12k z toho 15/0
i Rychosław :)
Czy ktoś może wie co zrobić z tym problemem? Zapewniam, że na dysku twardym zdjęcia są ok...
P.S. Tutaj ta sama fotka wygląda lepiej : ukośnik
Caprice
rivolki
ukośnik na 12k z toho 15/0
i Rychosław :)
Czy ktoś może wie co zrobić z tym problemem? Zapewniam, że na dysku twardym zdjęcia są ok...
P.S. Tutaj ta sama fotka wygląda lepiej : ukośnik
środa, 2 stycznia 2013
posłanka
Jakiś czas temu (nie tak dawno) pewna Pani zamówiła u mnie 6 posłanek dla swoich kotów. Miały być 3 naparapetniki i 3 prostokątne na kanapy. Miały być w brązach i ciemnych beżach, a ja akurat miałam idealne tkaniny :) . Zabrakło mi tylko na jeden naparapetnik i po konsultacjach mogłam uszyć rudy. A, że nie miałam tkaniny tego samego typu na aplikację pasującej kolorem do posłanka, wynalazłam miękki polarek w kropki :) .
Zdjęcia kiepskie ale robione z fleszem (czego nie lubię) i wieczorem bo wysyłka posłanek była następnego dnia.
A tutaj mój nieoceniony pomocnik, który ukochał sobie te posłanka i kładł się na nich w każdym możliwym momencie. Nie przeszkadzało mu nawet to, że akurat szyłam ;)
Zdjęcia kiepskie ale robione z fleszem (czego nie lubię) i wieczorem bo wysyłka posłanek była następnego dnia.
A tutaj mój nieoceniony pomocnik, który ukochał sobie te posłanka i kładł się na nich w każdym możliwym momencie. Nie przeszkadzało mu nawet to, że akurat szyłam ;)
niedziela, 22 lipca 2012
kolejne eksperymenty
Długo nic nie wstawiałam choć czasu nie spędzałam bezproduktywnie :) . Sznury koralikowe uzależniają - ale to już wiedzą ci, co je robią :D . Musiałam wkleić te bransoletki w końcówki, a wolałam zaczekać aż będzie kilka, żeby zmieszać klej. Wciąż -jak napisałam w tytule- eksperymentuję. Z grubościami, wzorami, kolorami i dodatkami (np szklane szlifowane kryształki).
Tu na 6k w rzędzie ze złotymi końcówkami i zapięciem.
Ta jest na 7k w rzędzie wg pomysłu Weraph (Koraliki Tudzież). Cieniowany cieniutki kordonek i przezroczyste TOHO.
Tą zrobiłam na 8k w rzędzie z paskiem koralików większych o rozmiar.
A tą skończyłam szydełkować wczoraj i zostaje u mnie :) . Zrobiłam swój pierwszy bardziej skomplikowany wzór (choć do naprawdę trudnych dużo mi brakuje ).
I jak? Mogą być?
Dopiero kilka dni temu dotarła do mnie kolejna paczuszka z TOHO a już chcę znowu zamawiać... Tym razem mus mi dokupić jeszcze większe i mniejsze (6/0 i 15/0)rozmiary. A to dlatego, że muszę- po prostu muszę nauczyć się robić wachlarzyki. Kurs oczywiście od Weronki :). Co to ja jeszcze chciałam? A- mam niewielki problem z kupnem tych prostych końcówek do sznurów na 6k w rzędzie. Te na k jakoś mi nie pasują bo są za duże. A nie zawsze przecież można zaginać te nakładki (jak w mojej pierwszej bransoletce). Nic to- znajdę :) .
I coś z zupełnie innej beczki-
A ja i tak się zmieszczę ;D
Tu na 6k w rzędzie ze złotymi końcówkami i zapięciem.
Ta jest na 7k w rzędzie wg pomysłu Weraph (Koraliki Tudzież). Cieniowany cieniutki kordonek i przezroczyste TOHO.
Tą zrobiłam na 8k w rzędzie z paskiem koralików większych o rozmiar.
A tą skończyłam szydełkować wczoraj i zostaje u mnie :) . Zrobiłam swój pierwszy bardziej skomplikowany wzór (choć do naprawdę trudnych dużo mi brakuje ).
I jak? Mogą być?
Dopiero kilka dni temu dotarła do mnie kolejna paczuszka z TOHO a już chcę znowu zamawiać... Tym razem mus mi dokupić jeszcze większe i mniejsze (6/0 i 15/0)rozmiary. A to dlatego, że muszę- po prostu muszę nauczyć się robić wachlarzyki. Kurs oczywiście od Weronki :). Co to ja jeszcze chciałam? A- mam niewielki problem z kupnem tych prostych końcówek do sznurów na 6k w rzędzie. Te na k jakoś mi nie pasują bo są za duże. A nie zawsze przecież można zaginać te nakładki (jak w mojej pierwszej bransoletce). Nic to- znajdę :) .
I coś z zupełnie innej beczki-
A ja i tak się zmieszczę ;D
Subskrybuj:
Posty (Atom)