Śliczne i jakie równiutkie :) Robiłam kilka bombek karczochowym i wiem, jak ciężko zmusić wstążki do współpracy, a Tobie wyszło perfekcyjnie :) A asystent wygląda, jakby coś zmalował ;)
Dziękuję Wam bardzo :) . Jak prawdopodobnie u większości osób często dobór kolorów i wzoru zależy od przypadku. I nie mówię tu tylko o karczochach . Rychu lubi " pomagać " więc mina jest odpowiednio proporcjonalna do tego co akurat zrobił ;) .
moje fioletowo-obsesyjne oko od razu zwróciło uwagę na odpowiednią parę bombek ;) a takie fiolety ze srebrem, to już w ogóle przykułyby mój wzrok na amen :))
piękne masz kocisko :) moje jest całe czarne i (na szczęście ;)) nie wspiera mnie w procesie twórczym :D
Śliczne i jakie równiutkie :) Robiłam kilka bombek karczochowym i wiem, jak ciężko zmusić wstążki do współpracy, a Tobie wyszło perfekcyjnie :) A asystent wygląda, jakby coś zmalował ;)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tych fioletowych - niby wzór podobny, ale to połączenie kolorów jest świetne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo :) . Jak prawdopodobnie u większości osób często dobór kolorów i wzoru zależy od przypadku. I nie mówię tu tylko o karczochach .
OdpowiedzUsuńRychu lubi " pomagać " więc mina jest odpowiednio proporcjonalna do tego co akurat zrobił ;) .
moje fioletowo-obsesyjne oko od razu zwróciło uwagę na odpowiednią parę bombek ;) a takie fiolety ze srebrem, to już w ogóle przykułyby mój wzrok na amen :))
OdpowiedzUsuńpiękne masz kocisko :) moje jest całe czarne i (na szczęście ;)) nie wspiera mnie w procesie twórczym :D
Dziękuję i za bombki i za Rycha :) . A fioletowa bombka być może pojawi się i na Candy ;)
OdpowiedzUsuńPiękne te bombki:) takie równe i kolorystyczne dobrane, próbowałam kiedyś takie robić, ale mi nie wychodziło i poszły do szuflady
OdpowiedzUsuńwspaniałe karczochy
OdpowiedzUsuń